W ostatnim sezonie reality show zwyciężyły przyjaźń i miłość. Wielki finał obfitował w mnóstwo emocji.
Zanim Basia i Krystian stanęli na ścieżce lojalności, w Hotelu Paradise towarzyszyło im wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ich relacja do najłatwiejszych nie należała. Byli jak włoskie małżeństwo. Każdego dnia przeżywali emocjonalny rollercoaster. Od wspaniałej sielanki do wielkich burz z piorunami. Do ścisłego finału trafili razem z drugą mocną parą, którą tworzyli od samego początku Bibi i Simon. Cała czwórka przez ponad 3 miesiące przeżyła wiele zarówno pięknych jak i trudnych chwil. Simon i Bibi oraz Krystian i Basia dotrwali do końca. Ostatecznego wyboru finałowej pary dokonali pozostali mieszkańcy Hotelu Paradise. Postawili na Basię i Krystiana. W ostatniej sekundzie, na ścieżce lojalności, Krystian niespodziewanie rzucił kulą. A wszystko po to, by podzielić wygraną między czworo finalistów. W tej edycji tak naprawdę nie było wygranych i przegranych! Zwyciężyła przyjaźń!
